sobota, 9 lutego 2008

Definicja uwodzenia i podstawowa potrzeba mężczyzny

Słucham zespołu Dido... ta muzyka napełnia mnie spokojem i skłania do przemyśleń nt. bycia uwodzicielem. Co to właściwie znaczy być uwodzicielem? Czy to bycie chłodnym i wyrachowanym? A może zdobywać zawsze to co się chce? Ech nie... jeśli ktoś tak myśli to jest w błędzie. Uwodzenie to dostarczanie kobiecie i sobie takich emocji, doznań i przygód która zaspakaja wszelki głód i wynosi nas na szczyt euforii. Uwodzenie to proces urzeczywistniania najskrytszych marzeń odnoszących się do dwojga lub większej liczby ludzi.

Z innej beczki...
Myślę że z marzeniami jest ten problem że kobiety rzadko zaglądają do naszego męskiego świata i to tak naprawdę sprawia że nie czujemy wsparcia z ich strony i wydają nam się chłodne a wszelkie relacje między nami budowane są wówczas na fundamencie pożądania. Mam na myśli to że kobiety zwykle mało wiedzą o swoich partnerach i wykazują niebywałą ignorancję w tym kierunku. Mężczyzna potrzebuje by kobieta doceniała i w jakiś sposób podzielała jego pasje - potrzeba akceptacji jest jedną z głównych potrzeb mężczyzny. Bez tego wsparcia rodzi się frustracja i brak zaufania który może czasem eksplodować falą agresji... stąd agresja w rodzinie.


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

agresja i frustracja na podłożu relacji mniędzyludzkich nie bierze swego źródła wyłącznie z frustracji i podzielności zainteresowań. Z innej beczki.... pod pseudonimem dido nie kryje się ani tercet ani kwartet ani nawet band a jedna jedyna Florian Cloud de Bounevialle Armstrong.

MeSky pisze...

Florian Cloud de...
Dobrze wiedzieć, choć nie wiem jak się to czyta bo nie uczyłem się francuskiego. Ciekawe czy równie dobrze całuje jak śpiewa... oczywiście po francusku;)