W terminologii uwodzicieli AFC to sfrustrowany dupek który chciałby poznawać kobiety, chciałby przebywać w towarzystwie pięknych kobiet lecz nie zna sposobu jak tego dokonać. Jest pełen obaw , leków i boi się odrzucenia oraz tego co powiedzą inni. AFC to również mężczyźni którzy będąc z nieraz atrakcyjnymi kobietami w związkach, nie są wystarczająco pewni siebie, swojej wartości i ulegają kobiecie. Nie są w stanie mówić o swoich potrzebach, o tym co sprawia im przykrość i dają się łatwo nabierać na kobiece „sztuczki”. Są podporządkowani i dają się manipulować co sprawia że związek przypomina okręt z wielką dziurą na jednej burcie i szybko przechyla się w tą stronę.
AFC (Average Frustrated Chumb) prowadzi wielką walkę z samym sobą. Z jednej strony nie chce stracić kobiety z którą jest i myśli że ją zrani gdy powie szczerze co czuje a z drugiej strony dusi w sobie to wszystko co chciałby czasem wyrzucić jak na spowiedzi. Jest coraz bardziej rozdarty wewnętrznie, słaby i oszukiwany.
Sfrustrowani, zniechęceni i zniewoleni faceci są wszędzie. Reagują czasem zbyt emocjonalnie, czasem zachowują się jak obrażone małe dziewczynki. Zaobserwowałem coś ciekawego - czytając list koleżanki która jest świadomą swojej atrakcyjności kobietą potrafiącą korzystać ze swojego uroku – że kobiety wykształciły w sobie pewne cechy, nauczyły się pewnych technik które dają psychologiczną przewagę nad mężczyznami i potrafią je używać mniej lub bardziej świadomie.
Spotkałem również kobiety które będąc świadome tego że mogłyby wpływać na mężczyznę i czując że nie jest to zbyt uczciwe, odżegnują się od takiego postępowania (co ciekawe zwykle są to kobiety które mają największe „niefizyczne” powodzenie, często zamężne i szczęśliwe w swoich związkach). Dzięki Bogu są jeszcze takie prawdziwe kobiety!
Gdy mężczyzna zachowuje się emocjonalnie obnaża to jego słabość ale zauważyłem że to samo zachowanie u kobiet staje się ich bronią w zdobywaniu przewagi w związku. Przykładowo mężczyźnie nie przystoi „stawiać foch” ale gdy robi to kobieta, żeruje niejednokrotnie na męskiej wrażliwości licząc że coś tym wygra.
Co natomiast zrobi kobieta gdy mężczyzna zacznie stawiać fochy? Pewnie się roześmieje i powie:
„Daj spokój! No dobra jak chcesz to się gniewaj. To takie nie męskie”.
Czyżby kobiety były mniej wrażliwe od mężczyzn? Dlaczego nie przykładają uwagi do tego czy nas ranią i w końcu dlaczego większość zbrodni rodzinnych jest udziałem kobiet?
„Wiesz kochana... to na mnie nie działa. Możesz przestać stawiać fochy bo to takie mało dojrzałe z Twojej strony a poza tym szczerość nie może ranić bardziej niż ukrywanie prawdy i duszenie w sobie całej złości jaką odczuwam gdy chcesz mnie oszukiwać by coś tym zyskać. Pragnę szczerości bo sam jestem szczery i przestań już udawać bo wiem kiedy mówisz prawdę a na fałszu nie zbudujemy nic wartościowego”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz